Im dłużej przyglądam się dyskusji, jaka toczy się wokół jedzenia, tym bardziej się zastanawiam, co skrywa się pod jej powierzchnią.

Im dłużej przyglądam się dyskusji, jaka toczy się wokół jedzenia, tym bardziej się zastanawiam, co skrywa się pod jej powierzchnią.
Bo nie ma takiej dzielnicy drugiej jak Mokotów, kwaśnej i nieczułej, gdzie każdy pędzi swoje życie oddzielne: luja, hipstera, dorobkiewicza czy pisarza.
Wakacje. Ciepło. Warszawskie ogródki piwne otwarte do późnej nocy. Wieczór sobotni, swobodny i wesoły. Musiało się to skończyć źle.
W końcu naprawdę doceniliśmy naszych wykładowców. Uczyli nas, w jaki sposób nie prowadzić lekcji przy zachowaniu pełnych pozorów, że jest ona prowadzona.
To nie jest historia z happy endem, o dobrej pani nauczycielce i uratowanych dzieciach.
Opisane przez „Sieci” badania Marka Regnerusa nie dają żadnych podstaw do oceny skutków wychowania dzieci przez rodziców gejów.
Tak się akurat składa, że ostatnio sporo się zdarzyło. A to naprawdę gratka dla felietonisty: tematów do pisania nie brak. …
Otwieram Świąteczną Gazetę Wyborczą i oczom własnym nie mogę uwierzyć, bo zaraz na drugiej stronie czytam, że odkrywcami struktury chemicznej DNA byli James Watson i Francis Crick.
Boguś, ojciec mojej babci od strony mamy, był założycielem rodziny. Od niego się wszystko zaczęło i poniekąd na nim się …
Muszę przyznać, że miałam pewien problem z podążaniem za logiką tekstu, jaki Marcin Meller opublikował ostatnio na stronach „Newsweeka”. Począwszy …
Grzegorz Górny opublikował ostatnio niezmiernie emocjonalny tekst dotyczący globalnego ocieplenia. Króciutki artykuł raczej mnie nie zaskoczył. Nie różnił się od …
Kupiłam w kiosku nowy tygodnik. Wydałam prawie cztery złote. Ale było warto! W sieci, bo o nim tu mowa, dostarczył …