Skoro Marek Mikos odpalił już w Krakowie rozklekotany wehikuł czasu, my też przestawmy wajchę w naszym chronomobilu.

Skoro Marek Mikos odpalił już w Krakowie rozklekotany wehikuł czasu, my też przestawmy wajchę w naszym chronomobilu.
Ministerstwo Kultury rozpoczyna właśnie Ogólnopolską Konferencję Kultury. O co chodzi w tej imprezie?
JOW-ialny Bronisław, czyli jak zmienić konstytucję w tydzień
Milczenie Konwickiego w ostatnim dwudziestopięcioleciu uwypukla, że ten gigant XX wieku jest wciąż postacią do odkrycia. Żywym i pasjonującym wyzwaniem.
Bilansowanie budżetu nie powinno polegać na trwonieniu kapitału artystycznego, jakim jest marka Teatru Polskiego.
Skąd u Agaty Bielik-Robson pomysł, że ruchy miejskie chcą, jak niegdyś słynny białostocki kandydat, „żeby nie było niczego”?
Gdy prezydenci miast krzyczą: „To nie ja, to nie ja jestem politykiem!”, społecznicy biorą sprawy w swoje ręce. I mówią wprost: polityka nas nie brzydzi, róbmy politykę.
„Dziwny teatr”: zbyt radykalnie nielinearny, zbyt konceptualny bądź po prostu zbyt… dziwny. Takie były remiksy w Komunie Warszawa.
Państwo, które nie jest w stanie zapewnić obywatelom bezpieczeństwa, nie jest ich państwem.
Kto z nas, oglądając kolejny raz słupki poparcia partii politycznych, nie zastanawiał się – a dlaczego do mnie nigdy nie zadzwonił ankieter?
Podobno Polacy chcą nowej partii – dowodzi ente socjologiczne badanie. Ale może ta partia już się rodzi, tylko polityczni komentatorzy nie chcą jej dostrzec?
Jak najprościej sprawdzić, czy ktoś gdzieś mieszka? Przyjść i zobaczyć na własne oczy. Ale trochę głupio to robić, będąc prezydentem miasta stołecznego.