Lewica to inteligenckie, artystyczne, wielkomiejskie środowiska, a oddolność i prowincję reprezentuje w Polsce prawica. Ale ja chcę wierzyć, że nie zamkniemy się już na zawsze w tej pierdolonej banieczce.

Lewica to inteligenckie, artystyczne, wielkomiejskie środowiska, a oddolność i prowincję reprezentuje w Polsce prawica. Ale ja chcę wierzyć, że nie zamkniemy się już na zawsze w tej pierdolonej banieczce.
Odłóżmy totalną krytykę i zacznijmy od pochwał. Przecież nigdy nie jest tak, że nawet o największym wrogu nie da się powiedzieć nic dobrego.
A lewica albo odważy się krytykować islam tak samo jak chrześcijaństwo, albo będzie jeszcze śmieszniejsza.
Cieszmy się, że Izraelczycy nie kręcą o Polsce filmów typu „Wołyń”.
Polska pod rządami PiS osiągnęła poziom kraiku, który przesunął się w newsach z rubryki „świat” do rubryki „ciekawostki”.
Ach, jak ja kocham smog.
Rozmach do ciosu Smarzowski wziął z tzw. grzechów ogólnych kościoła, ostrze – z najcięższego.
Nie jak Cartman – ja pytam serio. Nie wiem, jaki lewica i centrum mają plan integracji migrantów. A chcę wiedzieć, że Europa jakiś plan ma.
Kochana lewico, przestań szejmować ludzi, którzy noszą koszulki z orłami i wilkami wyklętymi. Noszą je nie dlatego, że są histerycznymi nacjonalistami, a dlatego, że chcą odczuwać z czegoś dumę.
List otwarty środowisk twórczych przeciwko wypowiedziom ministrów rządu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie uchodźców.