Wiele hałasu o nic (o franka)
Frank nie podrożeje, więc panika, do której rękę przykłada dziś rząd Ewy Kopacz, jest zupełnie niepotrzebna.
Frank nie podrożeje, więc panika, do której rękę przykłada dziś rząd Ewy Kopacz, jest zupełnie niepotrzebna.
Gdyby ktoś u nas powiedział o płacy minimalnej na poziomie 15 złotych, a nie dolarów, to zostałby uznany za oszołoma.
Należy zwalczać mit, zgodnie z którym wybór Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej może w czymkolwiek Polsce pomóc. Nie pomoże.
Sankcje z pewnością utwardzą stanowisko Rosji, a ciche retorsje zaszkodzą wielu wybranym krajom UE, w tym Polsce.
Poważne sankcje gospodarcze oczywiście najbardziej zaszkodzą Rosji, ale odczują to też i kraje sankcje nakładające – najmocniej Polska, najmniej USA.
Obłędnie wysokie zarobki szefów firm tłumaczy się tym, że nie da się zatrudnić odpowiedniego fachowca za mniejsze wynagrodzenie. Rzeczywiście – nie da się, jeśli jest to ciągle to samo grono ludzi.
Być może nie trzeba szukać działań zagranicznego wywiadu czy konkurencji politycznej – może afera taśmowa to po prostu biznes?
Europejski Bank Centralny postanowił zalać rynki nowymi pieniędzmi. Jakie będą efekty?
Dlaczego wyborcy czasem wybierają gaszenie ognia benzyną?
Nie będzie sensownych zmian w UE bez zmniejszenia wpływu obecnie rządzącej elity.