Rozmowa z Bertrandem Bonello, reżyserem, którego filmy zostaną zaprezentowane w ramach pierwszej polskiej retrospektywy jego twórczości podczas tegorocznego festiwalu Nowe Horyzonty.

Rozmowa z Bertrandem Bonello, reżyserem, którego filmy zostaną zaprezentowane w ramach pierwszej polskiej retrospektywy jego twórczości podczas tegorocznego festiwalu Nowe Horyzonty.
Nowy film Katarzyny Rosłaniec, dokument o Podemos i pragmatyzmie w polityce oraz francuska fabuła o rosnącej popularności skrajnej prawicy. Relacja z Linzu.
W konkursie głównym tegorocznego festiwalu w Lecce filmy zaangażowane społecznie przeplatały się z odważnymi eksperymentami formalnymi.
Odbywający się już po raz 34. festiwal w Bergamo może służyć za wzór świetnie zorganizowanej imprezy filmowej średniej wielkości.
Na tym polega sekret mojej niezależności – mówi rosyjski reżyser.
Znane twarze odwracają uwagę od opowiadanej historii – mówi niemiecki reżyser.
Zarówno reżyserowi, jak i widzom chodzi o to, by od szarego życia, do cholery, uciec!
Zawsze mówię to, co myślę. Także na tematy polityczne.
Festiwal Kina Europejskiego w Lecce mógłby stanowić wzór dla wielu polskich imprez filmowych.
Film jako masturbacja ego? Jestem naprawdę za stary, żeby mnie to miało jeszcze podniecać.
Tegoroczny festiwal w Lecce to m.in. retrospektywa Marca Bellocchia, a w niej mało znany w Polsce „Wyrok” z Andrzejem Sewerynem i Grażyną Szapołowską.
Mam przyjemne poczucie, że nie dałem się zniewolić własnemu sukcesowi.