Pora na narodową dyskusję na temat zastąpienia religii w szkołach religioznawstwem.

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.
Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.
Pora na narodową dyskusję na temat zastąpienia religii w szkołach religioznawstwem.
Kobiety mogą w Polsce prowadzić samochody, mogą nawet pisać do gazet, a tak w ogóle jest idealnie.
Ludzie kultury pospierali o słowa Zygmunta Miłoszewskiego, co wszystkim odrobinę poprawiło humor. Na chwilę.
W prozie – tak jak w ludziach – szukam wyrazistości.
Czy kobiety w świecie kultury są rzeczywiście dyskryminowane, czy tylko mniej zdolne? A może w ogóle jest ich mniej?
Przez kilka dni z rosnącym zdumieniem śledziłam kuriozalną awanturę o felietony Poli Dwurnik.
Widzę spiętrzenie kubków, flamastrów, batoników, gier oraz wszelkiego mega-tandetnego-bzdetu. A gdzie książki?
Trzynaście procent Szwedów za kluczowy problem swojego kraju uważa nadmiar imigrantów, a partia, która zbudowała na tym swój program, jest dziś trzecią co do wielkości w szwedzkim parlamencie.
Gretkowska pyta: „Co robią najbogatsze Polki albo świetnie wykształcona pani psycholog – córka premiera? Zajmują się szmatami”. Otóż to!
Wychowanie patriotyczne polegające na kulcie śmierci za ojczyznę i pogardzie dla „tchórzy” niepokojąco przypomina nacjonalistyczny projekt Putina, tego piewcy nowego rosyjskiego patriotyzmu.
Każda epoka i każde społeczeństwo mają swoje skandale, które mówią więcej o naszej mentalności, niż chcielibyśmy się do tego przyznać.
Spóźniony u nas o drobne sto lat kult celebrytów spowodował gwałtowne przewartościowanie tego, co w człowieku warte jest zauważenia oraz wysłuchania. Zwłaszcza w oczach mediów.