


Mój mąż – moja siostra
Jak Boga kocham, staram się nie czytać komentarzy pod własnymi tekstami. Nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi, tak twierdzą zgodnie wszyscy felietoniści.

Dobry przykład
Ostatnio wiele mówiło się o sytuacji kobiet, a szczególnie kobiet-matek w polskim społeczeństwie. Przeciwnicy Kongresu Kobiet twierdzą, że w dzisiejszych …

Głową w mur

Burżuazyjne ideolo
Wiem, że jestem spóźniona z recenzją francuskiego hitu o całe lata
świetlne. Rzadko chodzę do kina, a jeszcze rzadziej na premiery. O Nietykalnych

Męskie prawo do tłuszczu

Mieszkanie na czwartym piętrze

Co autor miał na myśli
Mój ostatni felieton wywołał burzliwą dyskusję zarówno na Facebooku, jak i na stronie KP.

Przepraszam, synku, że cię urodziłam
Spotkałam dawno niewidzianego kolegę. Kolega jest katolikiem, na dodatek katolikiem zaczepnym. Zaczepił mnie więc o aborcję, a ja, głupia, dałam się wciągnąć w dyskusję.

Czy Euro ma płeć?

Bo Polacy nie gęsi

Sama tego chciałam
Oczywiście, że chciałam. Nie ma najmniejszych wątpliwości. W rezultacie to wszystko tylko i wyłącznie moja wina. Pierwsza wzięłam go za rękę. To się nazywa prowokacja.