Rządy PiS-u to dla liberałów zamach stanu niższej kasty społeczeństwa. Polskich chłopów – ludzi prymitywnych i groźnych.

Rządy PiS-u to dla liberałów zamach stanu niższej kasty społeczeństwa. Polskich chłopów – ludzi prymitywnych i groźnych.
Tutaj wszystko może powstać wszędzie. Osiedle zamiast parku? Oczywiście. Centrum handlowe w miejsce bazarku? Jak najbardziej.
Spór o Trybunał przysłonił fakt, że opozycja nie ma Polkom i Polakom do zaproponowania żadnej alternatywy dla projektu Kaczyńskiego.
Razem mogło się pojawić na sobotniej demonstracji i popsuć Petru zabawę.
Co przez dekadę rządów zrobiła PO, żeby walczyć z reprywatyzacją, niegospodarnością i nepotyzmem na szczeblu lokalnym?
Prawo i Sprawiedliwość zniszczyło wczoraj autorytet Trybunału Konstytucyjnego.
Narodowokatolicki w formie, neoliberalny w treści.
Stała się towarem najbardziej deficytowym w tej kampanii wyborczej.
Aktor stał się ofiarą intelektualnej zapaści i bezradności obrońców status quo.
PO wywiesiła tysiące billboardów z hasłem „silna gospodarka, wyższe płace”. Wszyscy jednak pracy w reklamie zewnętrznej nie znajdziemy.
Pani Barbaro, odłączyć ich od kroplówki i dać im politycznie umrzeć!
Czyli dlaczego Razem nie uda się zdobyć upragnionych 3% w wyborach.