W amerykańskiej kulturze istnieje o wiele większe niż u nas przyzwolenie na obraźliwy humor wymierzony w sławnych, potężnych i bogatych.

W amerykańskiej kulturze istnieje o wiele większe niż u nas przyzwolenie na obraźliwy humor wymierzony w sławnych, potężnych i bogatych.
Jak pan dostanie po twarzy, to pana będzie bolało, niezależnie od ambiwalencji. Ambiwalencja moralna jest tylko próbą zamaskowania zła.
UE powinna zaoferować Rosji nie kij i nie marchewkę – tylko drabinę, po której Putin mógłby wyjść z Krymu.
„Nieznajomy nad jeziorem” to film wizualnie odważniejszy niż „Nimfomanka”.
Jeśli zaoferujemy Putinowi tylko zimnowojenny język, czeka nas eskalacja kryzysu.
Artyści i pracownicy sztuki muszą mieć możliwość normalnego ubezpieczenia czy emerytury.
Akademia zauważa zmiany, które przynosi produkcja cyfrowa, ale też zmiany społeczne po dwóch kadencjach Obamy.
Z ich ostatniego filmu widz wychodzi w najlepszym razie przeniknięty ironiczną melancholią.
Referendum wspierane przez populistyczną Szwajcarską Partię Ludową minimalną większością głosów zobowiązało rząd do nałożenia limitów na imigrację.
Od lat główna nagroda wędrowała do mniej znanych twórców, którzy dopiero pukają do światowej ligi.
Yael Bartana pokazuje w „Inferno”, jak bardzo religijne imaginarium uwikłane bywa w popkulturowe triki i scenariusze.
Żaden polski festiwal nie ma możliwości, by połączyć celebrację rodzimej branży z tak szerokim otwarciem na świat, ale Berlin może być wzorem.