Wyborcza porażka socjalistów to bardziej rozliczenie z prezydentem, który nie wywiązał się z lewicowych obietnic, niż wyraz zaufania do prawicy.

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.
Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.
Wyborcza porażka socjalistów to bardziej rozliczenie z prezydentem, który nie wywiązał się z lewicowych obietnic, niż wyraz zaufania do prawicy.
W amerykańskiej kulturze istnieje o wiele większe niż u nas przyzwolenie na obraźliwy humor wymierzony w sławnych, potężnych i bogatych.
Jak pan dostanie po twarzy, to pana będzie bolało, niezależnie od ambiwalencji. Ambiwalencja moralna jest tylko próbą zamaskowania zła.
UE powinna zaoferować Rosji nie kij i nie marchewkę – tylko drabinę, po której Putin mógłby wyjść z Krymu.
„Nieznajomy nad jeziorem” to film wizualnie odważniejszy niż „Nimfomanka”.
Jeśli zaoferujemy Putinowi tylko zimnowojenny język, czeka nas eskalacja kryzysu.
Artyści i pracownicy sztuki muszą mieć możliwość normalnego ubezpieczenia czy emerytury.
Akademia zauważa zmiany, które przynosi produkcja cyfrowa, ale też zmiany społeczne po dwóch kadencjach Obamy.
Z ich ostatniego filmu widz wychodzi w najlepszym razie przeniknięty ironiczną melancholią.
Referendum wspierane przez populistyczną Szwajcarską Partię Ludową minimalną większością głosów zobowiązało rząd do nałożenia limitów na imigrację.
Od lat główna nagroda wędrowała do mniej znanych twórców, którzy dopiero pukają do światowej ligi.
Yael Bartana pokazuje w „Inferno”, jak bardzo religijne imaginarium uwikłane bywa w popkulturowe triki i scenariusze.