„The End of the F*** World” jest zapisem pokoleniowej przemiany. Może trochę utopijnej, ale bardzo atrakcyjnej.

„The End of the F*** World” jest zapisem pokoleniowej przemiany. Może trochę utopijnej, ale bardzo atrakcyjnej.
Są teorie, że to ono nauczyło nas, co to jest petting. Kultowe „Bravo” znika z rynku!
Zagrożeniem nie jest wcale technologia.
Reality show początków XXI wieku to eksperyment społeczny. W roli współczesnej swatki występuje nauka, a na planie roi się od ekspertów.
Myślicie, że oczekiwania wobec kobiet są niemożliwe do spełnienia i powodują zaburzenia? To spójrzcie na mężczyzn w serialu „Mindhunter”.
Przemoc ma pięćdziesiąt twarzy i miejsc, w których może się objawić. Oglądamy drugi sezon głośnego serialu „Top of the Lake”.
Obejrzeliśmy cały festiwal w Opolu, żebyście wy już nie musieli.
Atak kwasem jest medialnie ciekawszy niż przemoc domowa, molestowanie, nierówności na rynku pracy.
Zenek Martyniuk, gdyby tylko chciał, zostałby prezydentem tego kraju. Nic dziwnego, że PiS zapragnął zagospodarować miłość milionów Polaków, miłość autentyczną i przez długi czas wyszydzaną.
Trochę chcieliby zniszczyć ten świat, a trochę umościć się w nim, jak w pięknym, wygodnym pokoiku.
Można pewnie zarzucić Świetlickiemu kicz, można nie lubić poezji niezaangażowanej i reagująco-obrażonej, ale czy faktycznie jest on beneficjentem kapitalizmu i sojusznikiem nacjonalistów?
W „Wyklętym” źli są nie tylko ubecy, mamy tu też wyobrażonych złych widzów. To współcześni zdrajcy, wrogowie ojczyzny. Hańba! Śmierć!