Do grona dziennikarzy, z którymi Telewizja Polska zakończyła współpracę, dołączył właśnie Jakub Kwieciński. Popularny vloger znany z teledysków, które wspólnie ze swoim parterem publikuje w sieci, został zwolniony z TVP po 9 latach pracy. – W jednej chwili przekreślono całe moje doświadczenie, wiedzę i zasługi, a wszystko dlatego, że kocham Dawida i nie wstydzę się o tym mówić – komentuje dziennikarz.
– Ujawnione dotychczas okoliczności przemawiają za przyjęciem, że to homoseksualna orientacja Jakuba była powodem, dla którego TVP nie zdecydowała się na kontynuowanie z nim współpracy – komentuje sprawę pełnomocnik Jakuba, adw. Paweł Knut z Kampanii Przeciw Homofobii.
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości chce równego traktowania par jednopłciowych w Unii
czytaj także
Dwa dni po tym jak do sieci trafił najnowszy teledysk Jakuba i Dawida Pokochaj nas w święta, w którym wystąpiło 7 par gejów i lesbijek, Jakub otrzymał informację, że odwołany został jego dyżur. W TVP, gdzie zajmował się promocją filmów i seriali, pracował 9 lat. Miesiąc przed zwolnieniem, gdy nowa dyrekcja nie była jeszcze świadoma internetowej działalności Jakuba, a co za tym idzie również i jego orientacji, otrzymał gwarancję dalszej współpracy, realizowanej – jak przez ostatnie lata – na podstawie regularnie odnawianej umowy o dzieło. Wszystko zmieniło się, gdy vlogerzy opublikowali na youtube swoją świąteczną piosenkę.
– Z dnia na dzień odebrano mi dyżury i podziękowano za dalszą współpracę. Polecenie do redakcji miało przyjść od dyrekcji. Zbieżność dat, jak i uzyskane przez nas informacje od współpracowników, pozwalają nam sądzić, że powodem tej decyzji była moja orientacja. W jednej chwili przekreślono całe moje doświadczenie, wiedzę i zasługi, a wszystko dlatego, że kocham Dawida i nie wstydzę się o tym mówić – komentuje zaistniałą sytuację Jakub.
Tego trybunału nie wygasicie. Geje i lesbijki skarżą Polskę w Strasburgu
czytaj także
– Na odchodne usłyszałem jeszcze o komentarzach, które miały paść przy podejmowaniu decyzji wobec mojej osoby: „i tak powinien się cieszyć, że tyle się tu uchował i dopiero po dwóch latach zorientowaliśmy się, że u nas pracuje” – dodaje Kwieciński.
Zwolniony dziennikarz chce rozmawiać – TVP milczy
W sprawę Jakuba zaangażowała się Kampania Przeciw Homofobii, która zapewniła mu pomoc prawną. Na początku stycznia tego roku Jakub wystosował do TVP wezwanie do polubownego rozwiązania sporu. Powołując się na przepisy przewidujące obowiązek równego traktowania ze względu na orientację seksualną w zatrudnieniu, obejmujące również zatrudnienie niepracownicze (art. 8 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania), Jakub poprosił TVP o przystąpienie do rozmów.
Szkoła musi przeprosić ucznia za homofobię. Pierwszy taki wyrok w Polsce
czytaj także
Ich celem miała być próba wyjaśnienia i polubownego uregulowania zaistniałej sytuacji, w tym ustalenie sposobu rekompensaty szkody i krzywdy wyrządzonej Jakubowi – tłumaczy podjęte kroki prawne, adw. Paweł Knut, pełnomocnik Jakuba.
Jakub chciał zachować się lojalnie wobec byłego już pracodawcy i „dać mu szansę” na pozasądowe zakończenie sprawy. Pismo zostało doręczone, ale pomimo upływu terminu wyznaczonego na odpowiedź, Telewizja milczy.
Nasi towarzysze Adam i Bartek wzięli ślub. Gratulacje, chłopaki!
czytaj także
Niestety jesteśmy zmuszeni podjąć kolejne działania prawne mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. O wszystkim będziemy informować na bieżąco wraz z Kampanią Przeciw Homofobii – zapowiada Jakub.
**
Tekst pochodzi ze strony Kampanii Przeciw Homofobii.