Fotograf dokumentuje zapomniane granice Europy.
Na budynek przy ul. Zamkowej 1 w Cieszynie mówimy po prostu „granica”. To tam od sześciu lat prowadzimy Świetlicę Krytyki Politycznej. Działamy od momentu, kiedy budynek opuścili strażnicy graniczni i celnicy – pisała na naszych łamach Agnieszka Muras. Nie wszystkie budynki graniczne w Europie epoki Schengen mają tyle szczęścia – wiele nie służy już nikomu. Tak też może stać się w Cieszynie, gdzie lokalne władze chcą zburzyć dawny budynek przejścia granicznego. Przeczytajcie o tej sprawie i zobaczcie, jak wyglądają dziś te budynki, które kiedyś służyły za przejścia graniczne.
***
Na tle wszystkiego, co dzieje się dziś w Europie, gdy Unia zmaga się z największą w historii falą migrantów i uchodźców, warto zauważyć serię fotografii Josefa Schulza Übergang, czyli Przejście. Pokazują one opuszczone europejskie posterunki graniczne.
Odsłaniając różne zakątki Europy, Schulz cyfrowo rozmywa tło, na którym prezentują się zbędne budynki przyjść granicznych, aby na nowo zaznaczyć zapomniane granice i nadać im znaczenie.
Co ciekawe, byłe przejścia nie należą już do nikogo. Niszczeją, z wybitymi szybami, pordzewiałymi drzwiami i odłażącą farbą – łącząc przeszłość z teraźniejszością. I choć pograniczników już dawno nie ma, a same budynki są przecież nieszkodliwe, wciąż wywołują uczucie niepokoju – być może wskrzeszając złe wspomnienia Europy podzielonej przez granice.
Sam Schulz zgadza się z tą interpretacją i ma nadzieję, że jego cykl zwróci uwagę na to, jak fizyczne ślady granic nie dają o sobie zapomnieć. Jak tłumaczy: „Granice to linie zakreślone nie tylko na pewnym terytorium, ale także w naszych głowach”.
Więcej fotografii znajdziecie pod adresem: www.josefschulz.de / Tekst: Katy Cowan, Creative Boom