| 21.07.2013
Kto się boi poliamorii?
Poliamoria u swych korzeni zakłada otwartość. Jest przeciwieństwem monogamii, która uznaje, że tylko jedna wyznaczona relacja jest słuszna.
Poliamoria u swych korzeni zakłada otwartość. Jest przeciwieństwem monogamii, która uznaje, że tylko jedna wyznaczona relacja jest słuszna.
Chciałabym wysłuchać kogoś, to rzeczowo napisze, co jako społeczeństwo możemy stracić w razie realizacji światłych idei modyfikowanego postępu.
Relacja „Gazety Wyborczej” z wczorajszej debaty na Karuzeli Cooltury w Świnoujściu.
Wiele czarnych kobiet uznało fakt, że zawsze pracowały poza domem, za dowód swego wyzwolenia i doszło do wniosku, że ruch feministyczny nie jest im potrzebny.
Zdaje się, że pismo „Rolling Stone” umieściło na okładce zdjęcie Dżochara Carnajewa tylko po to, żeby nie umieścić tam twarzy Edwarda Snowdena.