Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
Dom to nie szkoła. Koniec reżimu zadań domowych w podstawówkach
Zadania domowe odtwarzają podziały klasowe, które widać także w szkole. Dzięki temu uczniowie z uprzywilejowanych domów korzystają na nich bardziej, niż nieuprzywilejowani.Piotr WójcikDziałająca trzy lata platforma, jak się wydaje, zmienia wszystko.
Przewodniczący KRRiT, „talib” z nadania PiS, nie będzie zadowolony. A tego byśmy nie chcieli.
Spięcie: Nie dla państwowej dyktatury w edukacji! Zarówno w wydaniu PiS, jak i lewicy
System oceniania, promujący współzawodnictwo, będący de facto narzędziem represji, nie uwzględnia indywidualnego postępu ucznia, ale też pozwala na podbudowanie „dowodami” tworzonej na tony dokumentacji.Jarema PiekutowskiPełzająca prywatyzacja polskiej szkoły nie jest efektem spisku konserwatywnego ministerstwa ani liberalnych rodziców, lecz konsekwencją chronicznego niedoinwestowania edukacji.
Szkoła to pierwsze miejsce, w którym spotykamy się z państwem. To pierwsze miejsce, które pokazuje nam, czym to państwo jest. W Polsce jest to spotkanie przykre.
Pod koniec XIX wieku na ziemiach polskich pod zaborem rosyjskim pisać i czytać umiało około 30 proc. mieszkańców. W zaborze niemieckim było to ponad 95 proc. Wszystko to dzięki pruskiemu modelowi edukacji.
Wyzwania, także finansowe, jakie stoją przed rodzicami, nie kończą się wraz z początkiem roku szkolnego.
W odpowiedzi na rosnące problemy emocjonalne i psychiczne młodzi postulują etat dla psycholożek w każdej szkole. Skąd brać na to pieniądze? Oszczędzić można np. dzięki przeniesieniu religii do sal katechetycznych przy kościołach.
Stopnie to narzędzie władzy. Wierzymy w presję i jedynki, boimy się, że bez nich dzieci skończą pod mostem. Takie myślenie prowadzi do katastrofy.
Rozmawiamy z radną Warszawy Dorotą Łobodą i rzeczniczką Związku Nauczycielstwa Polskiego Magdaleną Kaszulanis.
Centralizacja, kontrola kuratoriów, dyscyplina i powszechny strach – tak ma wyglądać szkoła w Polsce.
Skutków podwyższenia trudności matury z polskiego nie będzie widać od zaraz, tak jak skutków likwidacji gimnazjów.
Współrządzenie z Kaczyńskim to dla Gowina już rozdział skończony. On sam tłumaczy, że PiS-owi powiedział „dość”, bo pojawiły się tam „zjawiska naprawdę groźne”. Zobaczmy zatem, jak przez pięć lat Gowin sam nakręcał spiralę grozy.
Czy łatka „lewackości” będzie kijem włożonym w szprychy działań partii, które celują w centro-prawicowych wyborców?
Ponieważ realizujemy podstawę programową, nie mamy wiele przestrzeni, aby zaangażować ucznia czy uczennice uczciwie, bez pogwałcenia ich autonomii.
Wszystkie pomysły min. Czarnka rozmijają się z rzeczywistymi potrzebami edukacyjnymi i każą raczej czytać zapowiedzi rewolucji konserwatywnej wprost.
Zwiększanie kompetencji kuratorów oznacza zwiększanie kompetencji ministra, czyli obecnie pana Przemysława Czarnka. Tymczasem dyrektor musi mieć odwagę sprzeciwienia się swoim zwierzchnikom.
Rozmowa z współtwórczynią i wieloletnią dyrektorką I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego „Bednarska”.
To, czego trzeba się nauczyć, żeby dać sobie radę w szybko zmieniającym się świecie, to: myśleć samodzielnie i działać wspólnie.
Największą zmorą polskiej szkoły jest nadmiar „wielkich reform systemu”.
W przededniu zapowiadanych protestów nauczycielek i nauczycieli warto przypomnieć historię akcji protestacyjnych pracowników szkół z początków transformacji.
Czy jest coś złego w tym, że ktoś pracuje wolniej, jeśli ma chęci i się stara? – mówi Monika Mamulska.
I odchodzą z zawodu, póki jeszcze mogą się przekwalifikować. Rozmowa z Magdaleną Kaszulanis, rzeczniczką Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Demokracja wymaga partycypacji, a dzieci na każdym kroku dowiadują się, że nie o uczestniczenie chodzi, ale o spełnianie wymagań, nie o myślenie, ale o unikanie kar i kolekcjonowanie nagród.
Lekcje do 17.30, przeładowany program, zbyt dużo prac domowych, odpływ uczniów do szkół niepublicznych, wzrost nierówności – czy to cała prawda o polskiej szkole 2018/2019?
Dawne reformy edukacji były w interesie ludu, ale wbrew jego woli, ta zaś jest wbrew jego interesom, choć z jego poparciem. Rozmowa z Przemysławem Sadurą.
Po co minister Szumilas powinna polecieć do Anglii? Fragment książki Przemysława Sadury „Państwo, szkoła, klasy”.
W poniedziałek 4 września, w dniu rozpoczęcia roku szkolnego, pod Ministerstwem Edukacji Narodowej protestowali nauczyciele i rodzice.
Rozmowa z Agnieszką Dziemianowicz-Bąk z partii Razem.
Żądamy spełnienia woli obywatelek i obywateli. Żądamy referendum!
Wiceminister Marczuk twierdzi, że strajkuje dziś grupa zawodowa o największych przywilejach w Polsce – w ustach polityka to okrutnie smutny żart.
Reforma minister Anny Zalewskiej całkowicie przechodzi obok realnych problemów, jakie trapią rodzimą oświatę.
Dziś dla wszystkich nadszedł dzień próby. Moment na to, żebyśmy – nauczyciele i rodzice – mówili jednym głosem.
Rządzącym wydaje się, że edukację można przebudować jak klocki lego. Nie widzą, jak gubią elementy w szparach zgniłych podłóg.
W zeszłym tygodniu dostałam list od pani minister Zalewskiej.
To, przeciwko czemu protestujemy, nie zaczęło się wczoraj.
W Indiach wprowadzono dodatkowe punkty dla uczniów uczęszczających na jogę lub zaangażowanych w Narodowy Korpus Kadetów – przykład, z którego zapewne skorzysta minister Zalewska.
Szkoła jest sprawą wszystkich, nawet jeśli sobie z tego nie zdają sprawy.
O tym, kim są polscy gimnazjaliści, w rozmowie z Sylwią Hejno opowiada Anna Cieplak, autorka książki „Ma być czysto”.
Lepiej uczyć szacunku, wrażliwości i otwartości wobec drugiego człowieka.
PiS wykorzysta likwidację gimnazjów do promocji prawilnych treści. Ale czy takie treści będą dla uczniów i uczennic czymś nowym?
Rozmowa ze Sławomirem Broniarzem, prezesem ZNP.
Skupianie się na narodzie (własnym) i rodzinie (jeszcze bardziej własnej), to trening do egoizmu grupowego, a indywidualnego egoizmu nauczy już rynek.
We wtorek o 17.00 pod sejmem kolejny protest przeciwko reformie edukacji.
Partii rządzącej chodzi m.in. o obsadę stanowisk dyrektorskich – mówi Magdalena Kaszulanis z ZNP.
Ten protest możemy wygrać tylko, przypominając ekipie rządzącej, że szkoła jest żywą tkanką zależności. Jutro ogólnopolska manifestacja STOP reformie edukacji.
Cóż winna Anna Zalewska, ta „specjalistka” bez własnego zdania? To prezes jest genialnym strategiem reformy edukacji.
Przez dobry kwartał ruch w obronie gimnazjów nawet nie zamajaczył na horyzoncie.
Nie ma dowodów na to, że gimnazja są siedliskiem przemocy, ale medialna zła sława działa. Nawet nauczyciele ją podchwycili.
Badania przemawiają za istnieniem gimnazjów.