Kraj

NSA orzekł: w Polsce dziecko nie może mieć dwóch matek

2 grudnia Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że transkrypcja zagranicznych aktów urodzenia, w których jako rodziców wskazano osoby tej samej płci jest niemożliwa. Polskie prawo nie uznaje związków osób tej samej płci, a w dokumentach wpisana musi być matka i ojciec. NSA orzekł też, że niewydawanie dokumentów jest złamaniem Konwencji Praw Dziecka.

W 2015 r. obywatelka Polski zwróciła się do Urzędu Stanu Cywilnego w Piasecznie o wpisanie do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu urodzenia syna, który przyszedł na świat w 2014 r. w Londynie. Rodzicami w brytyjskim akcie są dwie kobiety.

Kierownik USC odmówił transkrypcji aktu urodzenia, co podtrzymał potem wojewoda. W 2016 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę, uznając, że w Polsce nie jest możliwe ustalenie, że rodzicami są osoby tej samej płci. Kobieta złożyła skargę kasacyjną do NSA, w której podkreślono, że transkrypcja zagranicznego aktu urodzenia jest obowiązkowa w przypadku ubiegania się o polski dokument tożsamości lub numer PESEL.

Modelowa rodzina to dziś mniejszość [rozmowa]

czytaj także

W poniedziałek 2 grudnia Naczelny Sąd Administracyjny w poszerzonym składzie 7 sędziów orzekł, że nie ma możliwości transkrybowania zagranicznych aktów urodzenia, w których jako rodziców wskazano osoby tej samej płci. Jednocześnie, zdaniem NSA, naruszeniem praw dziecka byłaby odmowa wydania dzieciom paszportów i dowodów osobistych. Organy administracji powinny zatem nadawać numer PESEL i wydawać dokumenty tożsamości w oparciu o zagraniczne akty urodzenia.

Uchwała NSA będzie miała moc wiążącą dla tej sprawy, a także będzie musiała być respektowana we wszystkich podobnych sprawach rozpatrywanych w przyszłości – podkreśla wspierająca kobietę w sądzie Kampania Przeciw Homofobii.

– Mamy nadzieję, że od jutra każdy urząd, do którego wpłynie wniosek o wydanie dowodu osobistego czy paszportu dla urodzonego za granicą dziecka pary tej samej płci, będzie respektował uchwałę NSA i na podstawie zagranicznych aktów urodzenia te dokumenty wydawał – mówią pełnomocniczki klientki KPH adwokatka Karolina Gierdal i adwokatka Anna Mazurczak.

Homorodziny są równie nudne jak każda rodzina na świecie

czytaj także

W postępowaniu brał udział Rzecznik Praw Obywatelskich i Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także Prokurator Krajowy, Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz Rzecznik Praw Dziecka.

RPO Adam Bodnar w trakcie postępowania podkreślał, że przepisy dają możliwość transkrypcji aktu urodzenia dziecka, zaś odmowa transkrypcji aktu urodzenia stanowi przejaw dyskryminacji,  bowiem prawo o aktach stanu cywilnego mówi o obowiązku transkrypcji aktu urodzenia, w celu nadania polskiego obywatelstwa. Przypominał, że priorytetem powinno być dobro dziecka.

Rzecznik Praw Dziecka natomiast wskazał, że syn skarżącej nabył obywatelstwo polskie na podstawie art. 34 konstytucji, dlatego, że skarżąca ma polskie obywatelstwo.

Jakiej właściwie rodziny prawica broni przed LGBT?

Zdaniem RPD Mikołaja Pawlaka z uchwały NSA wynika jasno, że rodzicami dziecka nie mogą być pary jednopłciowe, a zatem, że nie da się w „nawet pośredni sposób zalegalizować jednopłciowych małżeństw”.

Adw. Karolina Gierdal z KPH  przypomniała, że do tej pory wnioski o wydanie paszportu czy nadanie numeru PESEL pozostawały bez rozpoznania.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij