Unia Europejska

Czego się pan boi, panie Draghi?

Domagamy się upublicznienia dokumentów #TheGreekFiles – opinii prawnej, w której Europejski Bank Centralny pyta, czy destabilizacja greckich banków w 2015 roku była… legalna.

– Gdzieś w czeluściach kwatery głównej EBC leżą dokumenty, które nazywamy #TheGreekFiles. To utajniona opinia prawna o akcjach EBC skierowanych przeciwko Grecji w 2015 roku. Jej skutki odczuła później boleśnie cała Europa – piszą w liście otwartym do szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego były minister finansów Grecji Janis Warufakis oraz socjalistyczny kandydat na prezydenta Francji Benoît Hamon. Politycy żądają podania do publicznej wiadomości wszystkich aktów #TheGreekFiles. Treść listu publikujemy poniżej.

**
W 2015 Europejski Bank Centralny wymusił zamknięcie greckich banków. Była to część politycznego planu wierzycieli Grecji znanych jako troika (Europejski Bank Centralny, Komisja Europejska oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy). Plan miał na celu uniemożliwienie nowo wybranemu greckiemu rządowi zrobienia tego, do czego został demokratycznie powołany: do renegocjowania państwowego długu publicznego, polityki fiskalnej i planu reform.

Po zamknięciu krajowego systemu bankowego narzucono Grecji mechanizm kontroli przepływów kapitałowych. Te drugie są nadal w mocy, pomimo wielkich i powszechnych kosztów społecznych i ekonomicznych pogarszających stan i tak schorowanej już gospodarki.

Wiemy, że Europejski Bank Centralny zamówił opinię prawną, pytając o legalność tych decyzji. Chcemy ją poznać, ale EBC odmawia podania jej do publicznej wiadomości!

Szanowny Panie Draghi, jeśli działał pan legalnie, w zgodzie z prawem Unii Europejskiej oraz statutem EBC, to dlaczego nie podaje pan do publicznej wiadomości opinii, którą sam pan zamówił? Dlaczego nie ujawni pan podstaw prawnych działań ECB prowadzących do zamknięcia greckich banków?

Stawiamy to pytanie, ponieważ EBC wszedł w posiadanie niebotycznej władzy – zdolności do zamykania banków strefy euro. Wykorzystywanie takich uprawnień za zamkniętymi drzwiami, przez oficjeli niewybranych przez nikogo w żadnych wyborach uważamy za sprzeczne z pryncypiami europejskiej demokracji. W sytuacji tak olbrzymiego zaboru władzy przez ECB obywatele i obywatelki Unii Europejskiej mają przynajmniej prawo oczekiwać publicznego dostępu do informacji i opinii prawnych, za które w swoich podatkach zapłacili. Pańska odmowa upublicznienia opinii o legalności działań ECB może tylko dodatkowo rozwścieczyć mieszkańców Europy i sprawić tym wielką radość wrogo do Unii nastawionej Międzynarodówce Nacjonalistycznej.

Demokracja i transparentność to nie są luksusy. One są kluczowe do przetrwania europejskiego projektu. Dlatego właśnie tak szeroka koalicja polityków i ludzi akademii – reprezentowana przez ministra finansów Grecji Janisa Warufakisa oraz posła Parlamentu Europejskiego Fabio de Masi – ogłosiła, że wystąpi do EBC z żądaniem udostępnienia opinii prawnej oraz pełnej informacji publicznej o działaniach banku wobec Grecji w 2015 roku. Wzywamy wszystkich demokratów, niezależnie od tego, skąd pochodzą i do jakiej partii należą, do poparcia naszego żądania dostępu do informacji publicznej poprzez podpisanie petycji na stronie DiEM25.

Ta kampania to tylko początek długiej walki o transparentność i demokrację w Europie

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij