Kraj

Wiedeń bez polskich NGO, cd

Na temat udziału członków organizacji pozarządowych w delegacjach rządowych na spotkania wysokiego szczebla wypowiedzieli się członkowie delegacji brytyjskiej. Z dedykacją dla polskiego MSZ.

Na temat udziału członków organizacji pozarządowych w delegacjach rządowych na spotkania wysokiego szczebla wypowiedzieli się członkowie delegacji brytyjskiej. Z dedykacją dla polskiego MSZ.

Alison Crocket, brytyjska dyplomatka w Wiedniu: Włączenie organizacji pozarządowych w skład brytyjskiej delegacji pokazuje wagę, jaką przykładamy do uczestnictwa organizacji społeczeństwa obywatelskiego w sprawy międzynarodowe. Obecność NGO daje specjalistyczną wiedzę, która jest bardzo istotna i często niedostępna dla rządowych urzędników. Koniec końców, obecne z nami w Wiedniu organizacje są w Wielkiej Brytanii łącznikami pomiędzy rządem i społeczeństwem obywatelskim, dzięki czemu możemy lepiej zrozumieć swoją odpowiedzialność, swoje cele i ograniczyć potencjalne konflikty oraz rozwijać współpracę.

Rozmowa z Damonem Barrettem, członkiem International Harm Reduction Association i brytyjskiej delegacji.

Jan Smoleński, Krytyka Polityczna: Od jak dawna bierzesz udział  w spotkaniach Komisji ds. Środków odurzających jako członek delegacji rządowej?

Damon Barrett, International Harm Reduction Association: Jako członek brytyjskiej delegacji jestem na posiedzeniu Komisji ds. Środków Odurzających po raz trzeci. Jest rzeczą bardzo ważną, by organizacje pozarządowe rozumiały wielostronne procesy i wynikające z nich stanowiska  rządowe oraz zawiłość pracy na tego typu forach.

Czy udział w posiedzeniach Komisji jest ważnym czynnikiem podnoszącym skuteczność waszych działań?

Absolutnie. Bycie częścią delegacji pozwala na branie udziału w dyskusjach, w których NGO nie mogłyby inaczej uczestniczyć. Dzięki temu jesteśmy lepiej poinformowani i skuteczniejsi. Organizacje pozarządowe pełnią też kluczową rolę w doradzaniu misjom krajowym, których mandaty są zwykle bardzo szerokie (przestępczość, terroryzm, narkotyki, przemyt ludzi i handel nimi) i potrzebują ekspertyz z konkretnych dziedzin.

Jak postrzegasz rolę  w tworzeniu dobrej polityki narkotykowej, na szczeblu krajowym i międzynarodowym? Jak powinny w tej materii wyglądać relacje między państwem a NGO?

Relacje powinny opierać  się na współpracy i otwartym dialogu. Jasne jest, że w każdej sferze polityki społecznej szerokie dyskusje i pełne zaangażowanie zainteresowanych społeczności jest kwestią centralną dla skutecznych odpowiedzi na ich potrzeby.

W skrócie, poważne zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego oznacza lepsza politykę w różnych obszarach. I jest to prawdą na poziomie lokalnym jak i Organizacji Narodów Zjednoczonych.


Czytaj też:

List otwarty do ambasadora Rydzkowskiego.

Smoleński: Polityka narkotykowa. MSZ znów nie chce konsultacji NGO.

Zaremba: W Wiedniu bez polskich NGOsów.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Jan Smoleński
Jan Smoleński
Politolog, wykładowca w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW
Politolog, pisze doktorat z nauk politycznych na nowojorskiej New School for Social Research. Wykładowca w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW. Absolwent Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Budapeszcie. Stypendysta Fulbrighta. Autor książki „Odczarowanie. Z artystami o narkotykach rozmawia Jan Smoleński”.
Zamknij