Czytaj dalej

Dzieci wstydzą się czytać

Tylko 30 proc. brytyjskich dzieci czyta w wolnym czasie, a niemal 17 proc. uznaje czytanie za coś wstydliwego. Ponad jedna czwarta uczniów czyta tylko wtedy kiedy musi – alarmuje brytyjski Narodowy Fundusz Czytelnictwa.

 

Niechęć do czytania wśród dzieci jest coraz poważniejszym problemem. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez brytyjski Narodowy Fundusz Czytelnictwa na grupie dwudziestu jeden tysięcy młodych Brytyjczyków w wieku 8-16 lat. Dyrektor tej instytucji Jonathan Douglas uznał to za „niepokojącą zmianę w nawykach czytelniczych młodych ludzi”.

W 2005 roku czytanie jako formę spędzania wolnego czasu wybierało czworo na dziesięcioro dzieci, a w 2011 roku już tylko troje na dziesięcioro. Młodzi Brytyjczycy nie tylko rezygnują z książek, ale z czytania w ogóle. W 2005 roku do czasopism zaglądało 77,5 proc., obecnie – już tylko 57 proc. W przypadku komiksów liczba czytelników w tej grupie wiekowej spadła prawie o połowę – z 50,6 do 27,9 proc. Chociaż internet wciąż pozostaje źródłem informacji, po które najchętniej sięgają dzieci, to także tutaj widać wyraźny spadek czytelników – z 63,8 do 50,4 proc.

 

Podczas gdy 17 proc. dzieci czułoby się zawstydzone, gdyby ich koledzy zobaczyli je z książką, 54 proc. woli oglądać telewizję niż czytać. 26,5 proc. uczniów przyznało, że czyta tylko wtedy kiedy musi.

 

Badanie wykazało także wyraźny związek między czytaniem poza szkołą i poziomem czytelnictwa wśród dzieci. Uczniowie, którzy codziennie poświęcają czas na lekturę także poza lekcjami (30,8 proc.), znacznie częściej czytają więcej niż wynosi średnia dla ich wieku.


Komentujący wyniki badań redaktor „The Telegraph” Martin Chilton uważa, że do walki z nieczytaniem szkoła potrzebuje przede wszystkim wolności i odpowiednich środków. Według niego szkolne biblioteki powinny być magnesem dla dzieci. Prowadzić je powinny osoby z odpowiednim wykształceniem, zainteresowane literaturą, które potrafią udzielić wskazówek nie tylko uczniom, ale też nauczycielom. Nawet jeśli tylko jedno dziecko wstydziłoby się czytać, oznaczałoby to, że coś jest zdecydowanie nie tak – podsumowuje.

 

Źródło: „The Telegraph”, National Literacy Trust

 

Czytaj dalej>> wywiady, diagnozy, informacje, statystyki, recenzje. 

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij