Jaś Kapela

Rafał Kosik bije małe dzieci

Czy gdy popularny autor powieści dla młodzieży przyznaje, że nie ma nic złego w przemocy wobec dzieci, bo: „Do kilkulatka nie trafiają racjonalne argumenty”, to jest już powód, żeby się martwić? Czy może raczej, żeby dać mu parę klapsów na goły tyłek? Jak zauważa Jakub Głuszak (znany z tego, że chciał odebrać dzieci Terlikowskiemu i przekazać na wychowanie parze homoseksualnej): „Moja anegdota wskazuje, że do czterolatka racjonalne argumenty trafiają lepiej niż do niektórych dorosłych pisarzy fantastycznych”. Więc pozostaje chyba tylko bicie. 

Być może wtedy Kosik zrozumie, że czegoś ma NAPRAWDĘ nie robić. Przemoc fizyczna wobec dzieci jest przestępstwem. A nawet, gdyby nie była, to dorosły człowiek okładający czteroletnie dziecko jest zwykłym sadystą. Fizyczne karanie wywiera negatywny i bezpośredni wpływ na rozwój psychiczny dziecka. Ale to – jak rozumiem – nie jest to racjonalny argument dla autora cyklu Felix, Net i Nika. Racjonalnym argumentem jest, że ojciec go lał, więc on teraz będzie lał swoje dziecko. Łatwo się domyślić, kogo będzie lało dziecko Kosika. No, chyba, że będzie mądrzejsze od taty. Czego mu życzę, ale tata życzy mu najwyraźniej czegoś innego. 

Dla porządku wymieńmy skutki psychologiczne i behawioralne przemocy wobec dzieci (za Fundacją Dzieci Niczyje): niska samoocena, poczucie winy i wstydu, podwyższony poziom agresji (także autoagresja), trudności w odczuwaniu empatii, poczucie alienacji, poczucie odrzucenia, podwyższony poziom lęku, napięcie, nadpobudliwość, problemy z utrzymaniem koncentracji, zaburzenia snu, nocne moczenie, skłonność do poniżania innych i przemocy, skłonność do depresji, próby samobójcze. 

Z pewnością dziecko Rafała Kosika będzie mu za to wszystko wdzięczne. Zrozumie, że to dla jego dobra. Po latach uzna, że nie ma w tym nic złego. Jak jego tata. Skoro ojciec bił małego Rafałka, to możemy chyba swobodnie założyć, że część problemów wymienionych powyżej dotyczy pisarza. Nie wiem, czy warto się zastanawiać, czy to niska samoocena, nocne moczenie czy może podwyższony poziom agresji każe mu uważać, że bicie „jest jednym z narzędzi wychowawczych”, a „wychowanie dzieci bez jednego klapsa to wymysł teoretyków, którzy albo nie mieli dzieci albo ich sami nie wychowywali”. To drugie zdanie jest nawet bardziej przerażające. Szanowany pan pisarz naprawdę nie zna żadnych rodziców, którzy nie biją własnych dzieci? Całe szczęście obracam się w innych kręgach, bo nie znam nikogo, kto by się przyznał do tego, że podniósł na dziecko rękę. Ani tym bardziej nikogo, kto by się tym chwalił. 

Tym smutniej, że chwali się tym autor popularnego cyklu dla młodzieży. Nie czytałem jego książek, ale czy ich bohaterowie również dostają pasem, gdy czegoś nie da się im racjonalnie wytłumaczyć? Obstawiam, że nie. Książka o tym, że bicie dzieci jest fajne, raczej nie sprzedawałaby się tak dobrze. Bo jednak większość ludzi rozumie, że jest to złe. Nawet jeśli sami to robią. Ale wolimy myśleć o sobie dobrze. Więc raczej nie chwalimy przemocy wobec osób, które nam nie zagrażają i są bezbronne. Dlatego Rafał Kosik zapewne nie tłucze swoich bohaterów. Niestety jego dziecko ma mniej szczęście. Nie jest bohaterem książki Kosika, tylko jego dzieckiem. Więc dostaje wpierdol. Bo nie potrafi pewnych rzeczy zrozumieć. Czego samemu seniorowi Kosikowi życzę. Z pewnością jest coś, czego nie rozumiesz. I ktoś na tyle fizycznie silniejszy od Ciebie, żeby ci to wytłumaczyć za pomocą kilku żołnierskich pociągnięć pasem. Na goły tyłek.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Jaś Kapela
Jaś Kapela
Pisarz, poeta, felietonista
Pisarz, poeta, felietonista, aktywista. Autor tomików z wierszami („Reklama”, „Życie na gorąco”, „Modlitwy dla opornych”), powieści („Stosunek seksualny nie istnieje”, „Janusz Hrystus”, „Dobry troll”) i książek non-fiction („Jak odebrałem dzieci Terlikowskiemu”, „Polskie mięso”, „Warszawa wciąga”) oraz współautor, razem z Hanną Marią Zagulską, książki dla młodzieży „Odwaga”. Należy do zespołu redakcji Wydawnictwa Krytyki Politycznej. Opiekun serii z morświnem. Zwyciężył pierwszą polską edycję slamu i kilka kolejnych. W 2015 brał udział w międzynarodowym projekcie Weather Stations, który stawiał literaturę i narrację w centrum dyskusji o zmianach klimatycznych. W 2020 roku w trakcie Obozu dla klimatu uczestniczył w zatrzymaniu działania kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Drzewce.
Zamknij